Zapraszam do dyskucji :)

Jak myślicie Weiman namiesza coś u naszej rodzinki?

Myślę, że tym razem odpuści...

chyba  da spokój

A ja uważam,że jeszcze niestety o nim usłyszymy

Ja myślę że Marysia sama wpakuje się w kłopoty za dobre serce:)

Tak przez swoje miłosierne serduszko Marysia namiesza w swojej rodzinie...

zgadzam się

Weiman, to zwykły naciągacz. Żenujące a wręcz nieetyczne, kiedy choroba córki staje się  powodem do szantażu.Rodzina Artura może mieć jeszcze spore nieprzyjemności.

To nieszczęsliwy człowiek, ale  postępuje nieetycznie. Szantaż jest obrzydliwy. Nie wiem jak to się skończy.  Miejmy nadzieję, że słabość Marysi nie obróci się przeciwko Arturowi

Tak Marysia ma dobre serce i to może Ją zgubić, za bardzo wierzy ludziom

Oszukali nas, podawali, że dziś ostatni odcinek z Hanką a tu kicha.:)

Cały czas podawali że ostatnio odcinek 7 listopada :)
A co do Marysi to myślę,że przypomniało jej się jak to ona straciła córeczke i pewnie dlatego ;]

Tak ostatni odcinek z Hanką 7 listopada a nie dziś! :)

Poważnie?? to  jestem coś do tyłu z wiadomościami.
A Marysia jak zwykle uczuciowa, litościwa tylko czy wolno Jej narażać swoją rodzinę na wizyty Weimana???????

Oczywiście że nie wolno Marysi narażać rodziny na wizyty Weimana,przez swoją pomoc może zaszkodzić Arturowi ,bo to tak jakby przyznawała rację Weimanowi.Marysia ma miłosierne serce i przypomina jej się pewnie co czuła jak to ona straciła dziecko,jakie to okrutne uczucie bezradności i bólu...

Nie można kłaść szczęścia zwiąku na jednej szali z litościwym sercem na drugiej szali, bo to nie służy związkowi Marysi i Artura.

Ja mam nadzieję,że ten Weimann zniknie z życia naszej rodzinki. A Marysia powinna szczerze porozmawiać z Arturem o powodach dla których, pomogła Weimannowi. Ja też uważam,że Marysia nigdy nie zapomniała o swojej zmarłej córeczce, dlatego pomogła.

Kiedyś na pewno zniknie ale ile już narobił, a Marysia uległa mu może racja przypomniała sobie o swojej córeczce :)

Obym się myliła ale z tego będzie większa afera.Weiman jeszcze da się we znaki..Marysia powinna szczerze porozmawiać z Arturem ,wyjaśnić mu dlaczego tak postąpiła..Artur bardzo ją kocha i zrozumie.:)

Współczuję Arturowi, Marysia postąpiła  nierozważnie.

Każdy ma prawo do błędu:)

Artur powinien bardziej angażować się w sprawy domu a nie obarczać tym Marysi.

Oj Małgosiu coś ostro krytykujesz naszą rodzinkę.

Marysia kierowała się sercem a nie rozumem,większość kobiet jest miłosierna więc nie dziwi mnie jej zachowanie..

Fanka.M. napisał:

Oj Małgosiu coś ostro krytykujesz naszą rodzinkę.

Nie uważam bym krytykowała naszą rodzinkę, ja stwierdzam fakty a to z krytyką chyba nie ma nic wspólnego????

Mi się zdaje że każdy by postąpił może jak Marysia . Bo my kobiety mamy miękkie serca, i dlatego tak łatwo nas zranić :)

My kobiety mamy nie tylko za miękkie serca ale rozczulamy się nad każdym nieszczęściem i przez to nieraz cierpimy więcej niż mężczyźni.

Tak właśnie taką mamy naturę, ale znam kobiety z twardym charakterem nic ich nie wzrusza:)

Tak bywają kobiety o silnych,twardych charakterach ,nic ich nie złamie,ale to wyjątki chyba...Cały urok w tym że my takie delikatne tylko że przez to czasem cierpimy..:);)

Słaba płeć a jednak najsilniejsza:)

http://www.m-jak-milosc.pl/Wydarzenia/7 … aniem.html

Zdaje mi się,że czeka nas grubsza afera!

Nie mogę otworzyć tej stronki wyskakuje komunikat  "Wewnętrzny błąd aplikacji". O co tam chodzi??

U mnie dobrze wchodzi na razie

A u mnie dalej błąd aplikacji...

Może coś z kompem masz :)

No nie wiem, wszystko działa a strona mi się nie otwiera.

Nie wiem co Ci napisać, u mnie nic takiego się nie dzieje :)

Kuźwa dalej mi sie nie otwiera. A co jest takiego ciekawego na tej stronie??

Nic ciekawego i pustki :)

A to jest ta nowa strona ??

a jak znalazłaś tą nową stronę

Ja nie znalazłam

A to nie jest nowa?? Szkoda..

Dopiero patrzyłam stara jest :)

stara będzie do 9 listopada razem z nową a potem tylko nowa

Wciąż przekładają :)

widzidzieliście nową stronę bo ja tak

Ja nie napisz namiary:)

m jak miłość oficjalna strona

Ja też już widziałam nową stronę...

ja też nie widzialam jeszcze nowej strony

Nic ciekawego.Za quizy nie ma punktacji ale są te same co na starej.Nie zachwycili mnie.Nie musieli zmieniać coś na podobne to samo.

Kochani przypominam piszemy tutaj o Marysi i Arturze. Ta rozmowa bardziej pasuje do "Hyde Parku" :)

Fakt, uciekł nam temat. Artur będzie miał horendalną pretensję do Marysi.Będzie kryzys???

U nich kryzys szybko mija aż za szybko :)

Pewnie lepiej się kochać niż kłócić.

Ale cały czas się kochać umarł by z nudów :)

Dlatego od czasu do czasu oglądamy różne niesnaski.:)

Właśnie

Pokazują takie normalne życie w małżeństwie.

Nieraz aż za słodko :)

Fakt w małżeństwie nie zawsze jest tak kolorowo i słodko ale lepiej niech więcej pokazują dobrych stron małżeństwa niż tych złych.

Wolę oglądać rodzinną sielankę niż kłótnie..:)

Życie nie jest takie kolorowe jakbyśmy chciały i często weryfikuje nasze marzenia.

Myślę,że jakiś mały kryzys będzie, ale szybko się wszystko wyjaśni

Najlepiej wyjaśniać wszelki niejasności na samym początku.

Tylko jak widać Andrzej tego nie rozumie, W życiu tak samo bywają kłamstwa też :)

Pewnie, że życie to nie bajka tylko twarda rzeczywistość.

Nudne życie by było z samą miłością tylko :)

Nie samym chlebem człowiek żyje, to pewnie i miłością też. :)

Bez chleba człowiek nie przeżyje, a bez miłości idzie żyć :)

a teraz załatwiła dla niego pożyczkę i Artur nieźle się wkurzy;(

w dodatku ta pożyczka jest od Michała.

Marysia ma dobre serce, i chciała pomóc ale pomoże tej dziewczynie. A kłótni takiej wielkiej nie będzie :)

Skończy sie na tym, że to Artur będzie przepraszał Marysię, że ośmielił się zwrócić Jej uwagę :) :) :)

Artur i Marysia to dobre małżeństwo . Długo się nie gniewają :)

Kiedy w małżeństwie panuje wzajemna głęboka miłość, nie ma miejsca na dłuższe ciche dni.

Życie Jest UsŁane RÓŻami, A RÓŻe MajĄ I Kolce , WiĘc Nie Ma Samej MiŁoŚci :)

Oj, nie ma.Słodsze jest godzenie po ukłuciu kolcem róży.

Dlatego mam nadzieję że Marysia i Artur długo nie będą się gniewali na siebie :)

ja też mam taką nadzieję;) trochę się pogniewają a potem Artur przytuli Marysie i będzie ok;):*

Mi się zdaje że oni szybko dochodzą do porozumienia :)

Nie było dziś naszej rodzinki nawet przez minutę.Szkoda.

Artur wybaczy Marysi szybciutko bo wie że jego żonka ma dobre serduszko i dlatego tak postąpiła.:)

Chyba najlepsze małżeństwo w serialu oprócz Basi i Lucka :)

Oczywiście Bożenko,że najlepsze :)

Nie ma chyba takich  małżeństw jak te dwa :)

Nie za słodkie ????

Chyba tak. Chociaż dzisiaj zrobilo się normalnie. Jak Artur wkurzył się i podniósł głos na Marysię. Myślę, że to im pomogło, bo szybko się pogodzili :)

Pokazał kto w domu ma głos :)

Widać że bardzo kocha Marysię:)Nie potrafi się na Nią długo gniewać..:)

Marysia też pokazała, że kocha swego męża.

Słuchajcie ta kłótnia pokazała,że u naszej rodzinki zdarzają się też gorsze dni .. ale ich miłość zawsze zwycięży. Myślę,że Marysia zrozumiała swój błąd,że nie powiedziała Arturowi o pożyczce dla Weimanna . Wiedziała,jak Artur zareaguje. Ale Artur też popełnił błąd,że nie powiedział,żonie o szantażu. Ta kłótnia trochę oczyściła atmosferą. I teraz już jest dobrze.

Pokazali normalną rodzinę z radościami i kłopotami dnia codziennego.Przynajmniej nie było już tak słodko.

Mała Basieńka jak słodziutka:)Tak uroczo się uśmiechała do Piotrka...jest Kochana

Śliczna jest i taka milutka. :)

Marysia szybko zrozumiała swój błąd :) Fajnie że tak długo nie było u Nich cichych dni :)

Wiecie czasem, to wydaje mi się, że takie ciche dni też mają dobre strony.Można się wyciszyć, przemyśleć parę spraw tak na chłodno bez emocjonalnych uniesień.

Zgadzam się z Małgosią. Widocznie Marysia potrzebowała czasu na przemyślenie tego co ich spotkało. Wniosek jest jeden. W związku trzeba ze soba rozmawiać.

Basiu masz rację i to bardzo dużo, choćby i o błahych sprawach.

Zgadzam się z wami dziewczyny:)

Szybko się dogadali. Dobre małżeństwo szybko się godzi wtedy najmocniej się kochają :)

Tak,są świetnym małżeństwem.a trochę sprzeczek nie zaszkodzi :)Wymiana zdań ot tyle...

Ciekawe jaki będzie powód kolejnej niesnaski. Oby nie było :)

Pewnie będzie ,coś musi się dziać bo inaczej byłoby za nudno...:)

Zauważyłyście, że same też piszemy o nudzie w małżeństwie kiedy żyją przykładnie.

Nie ma luksusowych małżeństw zawsze są jakieś sprzeczki :)

Każda z nas ma poukładane w głowie jak będzie wyglądało Jej życie w małżeństwie przed ślubem?

Nie da się tego przewidzieć .:) życie samo nam scenariusz pisze :)

Ale zawsze jakieś tam plany się snuje, a że życie je weryfikuje, cóż! :)

Życia się nie planuje!!..Człowiek planuje pan Bóg krzyżuje....co ma być to będzie ,trzeba cieszyć się każdą chwilą .Kochać i dać się kochać ,nie tylko brać ale dawać też dużo od siebie.:)

Życia może i nie ale to co do życia potrzebne można planować.

Mi z planów mało co wychodzi :)

Według słów psalmu "Kto w głowie uradzi do skutku nie doprowadzi" :)

Może i dobre to ale nie realne :)

Planowanie życia nie realne czy słowa psalmu są nie realne?

Widocznie nie...

Nie każdemu są realne :)

A mówią, że wiara góry przenosi, trzeba ufać w swoje siły.

Wiara może i przenosi ale nie samą wiarą człowiek żyje ma i zwątpienia :)

Oj tam, wiadomo czym człowiek żyje, ale trzeba mocno wierzyć w powodzenie swoich planów, bo warto.

Warto nie mówię że całkiem nie warto, ale nie wszystko się realizuje :)

Masz pesymistyczne nastawienie do życia??

W dzisiejszych czasach wszystkiego można się spodziewać:) Dobrze że nie masz jeszcze założonej rodziny inaczej myślisz :)

Oj, wydaje mi się, że życie dało Ci w kość :)

Luksusów nie mam i dlatego inaczej myślę :)

Bożenka ma rację!!Dopiero jak człowiek zaczyna żyć na własną kartę,jak zakłada rodzinę ,jak musi zarobić każdą złotówkę,starać się żeby wszystko pasowało i "grało"tak jak ma  to przekonuje się że życie to nie bajka.Trzeba sporo odpowiedzialności za siebie i rodzinę...Pod dachem,pod skrzydłami  rodziców tego nie widać....

Jestem pod dachem rodziców, jestem jedynaczką i jest mi cudownie dobrze, każdy by chciał tak napisać, ale życie takie różowe nie jest.

Nie jest mi źle!!Jestem szczęśliwa:):):)Cieszę się z tego co mam choć w luksusach nie żyję...Mało kto w tych czasach żyje ponad ....

Nie żyję ponad ale też i nie narzekam. Mam to co mam i z tego się również cieszę

..i bardzo dobrze:)...też nie narzekam,choć czasem mam chwile słabości...

Jak każda z nas, nie zawsze jest kolorowo, podobnie jak w rodzinie Marysi i Artura. :)

Tak macie rację mało kto w luksusach żyje :) Ale najważniejsze być szczęśliwym i to największy luksus :)

Kiedy jestem ze swoim to wydaje mi się, że niebo się kłania i nic więcej mi do szczęścia nie potrzeba, to jest rzeczywisty "luksus"

Tak prawda jak ktoś kocha i jest kochany nic mu do szczęścia nie potrzebne :)

Inne myślenie inne priorytety, ważne to co razem przeżyte. Taka samo żyje Marysia z Arturem. :)

Kochać i być kochaną to największe szczęście:):)Marysia i Artur bardzo się kochają i to jest najważniejsze ,i nawet różne kłopoty i niepowodzenia im nie przeszkodzą i nie zagrożą ich miłości.Ważne by zawsze byli ze sobą szczerzy i wspólnie rozwiązywali swoje problemy...:):)

Jeżeli jest się razem, działa się wspólnie i  wspiera się wzajemnie to miłość wszystko przetrwa :heart: :love:

Prawdziwej miłości nie złamie nic,rozłąka ,trudne chwile,problemy ..nic nie jest wstanie złamać uczucia.Nie da się go wyrzucić z serca....

Marysia i z Krzyśkiem była szczęśliwa ale wydaje mi się ze z Arturem szczęśliwsza :)

Krzysztof czasem był bardziej nieznośnym mężem niż Artur a ciche dni trwały u nich dłużej niż teraz z Arturem. Zdrady Krzysztofa też miały swoją wymowę.  :(

Maryssia ma dobre serce

Artur też ma dobre serce, dlatego pasują do siebie. :)

Masz rację Małgosiu Arturowi też niczego nie można zarzucić :)

...i oby tak zostało że Arturowi nie można nic zarzucić:)

Chyba nie zboczy z obranej  drogi :)

sory  że tak wpadam z inny tematem ale wiecie że dziś Rober Moskwa ma urodziny? :heart:

No słyszałam :) I Krystian Domagała też :) :)

To Wszystkiego Najlepszego :)

Sto Lat dla nich:):)

Bardzo lubię tego Mateusza Fajny dzieciak z niego :)

Tak,pomysły zawsze ma fajne...:)

Może się otrząśnie ale matki zawsze mu będzie brakowało Ojciec nie zastąpi nigdy dwie osoby :)

Oczywiście że nie zastąpi ojciec matki:(żal mi go bardzo,babcia okaże mu wiele serca...

Mateusz to twardy "facet", wolał w poduszkę łzy wylewać by tylko nikt widział. :(

Niech będzie i twardy ale jeszcze mały i mu najciężej będzie zapomnieć mamy a jeszcze do komunii idzie w tym roku to mu przypomni stratę mamy :)

Tak będzie mu przykro a szczególnie wtedy jak ks.poprosi rodziców o błogosławieństwo. Myślicie, że będzie scena z I-szej komunii Mateusza?

Wątpię. Zbiorowe sceny są trudne i drogie w realizacji

Ja myślę że będą pokazywane przygotowania do komunii Mateusza,może przyjęcie komunijne w domu w Grabinie...ale sama uroczystość w kościele to wątpię.

Nie uroczystości w kościele na pewno nie pokażą :)

Co najwyżej samo wyjście dzieci z Kościoła. :)

Zobaczymy jak to będzie :)

Dziewczynki a czy wy przypadkiem nie pomyliłyście wątku ?A swoją drogą też jestem jak to będzie

No :) masz racje ja też myślę że pomyliły wątki miałyśmy tutaj pisać o Marysi i o Arturze :):)

Może trochę się zapomnieliśmy :)

Mateusz jest bratankiem Marysi. Więc chyba tak bardzo nie zbłądziłyście :)

To wszystko jedna wielka rodzina więc nie ma obawy, że błądzimy. :)

Macie rację ale nieraz można się zapomnieć :)

Oj a gdyby nawet się trochę zapomnieliśmy to co z tego...po to jest forum by pisać ,i tak piszemy cały czas na temat serialowej rodzinki ,jeden z drugim jest powiązany ..jedna wielka rodzina:)

Znów zaczynają się zbierać czarne chmury na Arturem i Marysią ?? :(

Niestety  tak...

Nie ułatwiają im życia scenarzyści. :( :(

Wystawiają ich małżeństwo na próbę ale i tak pokonają wszelkie przeszkody :)

Tak jestem tego pewna ,pokonają wszystkie problemy:)

Tak są dobrym kochającym się małżeństwem z prasą przeszło i tu się uporają :)

Jak to w życiu "nie ma lekko, trzeba pod górkę pchać by z górki było lekko" :)

Tak to już jest :)

A co sądzicie o Arturze jako lekarzu?  Słusznie postąpił zostawiając chorego pod okiem niedoświadczonego kolegi,  by ratować własną córeczkę?

Nie dziwię mu się wcale bo pewnie postąpiła bym tak samo...

Ja też tak samo bym postąpiła :)

Niezłego klina wbili scenarzyści pomiędzy lekarzy a pacjentów. Co ważniejsze? Zdrowie pacjenta czy zdrowie własnego dziecka? Przysięga Hipokratesa, czy prywata?.Według mnie chyba jakiś nieczuły Ojciec,  czy też o kamiennym sercu postąpiłby inaczej niż Artur. Czasem i lekarze muszą wybierać podczas ciężkich porodów dziecko czy matka?  :(

...Muszą wybierać i wybierają matkę...

Nie zawsze wybierają matkę, czasem ratując dziecko poświęcają życie matki.Czy według Was Artur postąpił słusznie odchodząc od pacjenta by ratować własne dziecko? :)

Trudne pytanie,nie powinien zostawiać pacjenta ale nie dziwię mu się bo też bym pobiegła do dziecka...

Zostaliśmy obdarzeni "Przekleństwem wyboru" i ciągle musimy pomiędzy czymś wybierać. :)

Miał naprawdę trudny wybór ale to chyba samo przyszło że dziecko chore i poszedł i póżniej żałował ale po czasie :)

Niestety tak już jest że popełniamy błędy a potem żałujemy.Artur bardzo kocha córeczkę i to oczywiste jest że jej zdrowie jest dla niego najważniejsze.Nie myślał co robi ,chciał poprostu jak najszybciej znaleźć się blisko niej..:)

Dla Nich to będzie szok z tą przychodnią mogą zostać bez pracy :) Ale co ta Grażyna kombinuje z tą Eweliną :)

Wiecie co ja sobie nie wyobrażam Gródka beż przychodni Maria-Med. Co będzie z naszą rodzinką? Zobaczymy. Najważniejsze ,że Marysia i Artur mają siebie i swoją córeczką. A kolejna przeszkoda może tylko wzmocnić ich miłość do siebie.

Obawiam się tego co ta Grażyna kombinuje ,to musi być coś złego .Ciekawe co to za typ będzie którego poleciła Ewelina.Grażyna to podstępna kobieta zawsze ładuje się w kłopoty i przy okazji innych też.Mam nadzieję że nie zaszkodzi naszej ulubionej rodzince.

Ale Grażyna Marysi mówiła że będzie walczyć o przychodnię to nie wiem co Ona kombinuje :)

Możliwe, że to ze strony Eweliny grozi przychodni katrastrofa  i dlatego Grażyna postanowi walczyć o swoje.:)

Małgosia może mieć rację. Ewelina chyba coś wie o przychodni i spróbuje zaszkodzić Maria-Medowi.

Słuchajcie bardzo mi się podobał wczorajszy odcinek. Zabawa Marysi z Basią, później to rodzinne popołudnie w domu. Artur przeprosił Marysię za ranny zły humor. Myślę,że Marysia i Artur znają się na wylot. I jedno potrafi zrozumieć drugie. Marysia wyczuła,że Artur martwi się o przyszłość ich i przychodni. Wspierają się!
Szkoda mi było jak Renia z Dorotą naskoczyły na Artura. A on był niewinny.
PS. A mała Basia jest urocza.

Tak miło było popatrzeć na małą Basieńkę,fajne ma loczki .jest kochana :):)Marysia i Artur są wspaniałym małżeństwem ,zawsze mogą na siebie liczyć:)

Tak bierzmy z nich przykład świetnie się rozumieją :) Basieńka nasza śliczna dziewczynka loczki ma fajne :)

Rozumieją się bo jest między nimi wielka miłość i Basia też ma w Ich rodzinie swoją rólkę do spełnienia. :) :)

Rogowscy to najpiękniejsza rodzinka serialu :)

Pobożne życzenie aby takich rodzin w Polsce było jak najwięcej. :) :)

Tak aby było więcej takich kochających się rodzin ;)

Też jestem tego zdania:):)

Są gdzieś takie rodziny jak Marysia i Artur oni się naprawdę kochają :) Nawet Marysia teraz lepiej ma jak za Krzysztofem :)

Moim zdaniem Marysia jest szczęśliwsza z Arturem. Krzysztof nie był zły ale czasem bardzo ranił Marysię.

Z Krzysztofem często dochodziło do sprzeczek, ponieważ problemy zawodowe przynosił do domu i tu rozładowywał swoje niepowodzenia na Marysi.Artur jest przeciwieństwem Krzysztofa.

Np zdradę z Ewą i te długi u Filarskiego :) bankructwo hurtowni i w ogóle był nieudacznikiem :)

I to wielkim nieudacznikiem ale nie potrafił się do tego przyznać. Pamiętacie jakie kłody kładł pod nogi Marysi kiedy miała przejąć przetwórnię? :(

Tak a potem jak z Kotowiczem w spółkę przychodnię brała a On był bez pracy nie był dobry :)

Cieszę się,że Marysia związała się z Arturem. Kibicowałam im od samego początku. Tworzą cudowną rodzinkę. Ale był moment,że myślałam,że Marysia będzie z Radoszem. I bałam się! Dobrze,że wybrała Artura :)
Rogowscy są fantastyczną parą :)

Tak cieszę się że Marysia i Artur są że sobą :)

Radosz z początku wydawał się taki romantyczny, przystojny i ułożony facet.Zazdrość wszystko potrafi zniszczyć. :(

Pod koniec z romantycznego przystojnego pana zrobił się niebezpieczny typ..

Nawet posunął się do tego by porwać Marysię. :(

Najgorsze było porwanie malutkiej Basieńki..pamiętacie?Ojej co ta Marysia przeżyła za strach...

Wtedy chyba babcia Barbara wkroczyła do akcji :)

Tak i Artur??

Dobrze, że byli w pobliżu, bo nie wiadomo jak by to się wszystko skończyło. :)

Tak dobrze że dał jej spokój :)

Dał Jej spokój bo zaczęli Go leczyć. :)

Ale może już też odszedł z serialu bo go nie pokazują :)

To taka uśpiona rola, którą można w każdej chwili obudzić na potrzeby serialu. :)

Może i tak :)

Tak On może się jeszcze pojawić...

Jak nie odszedł to się jeszcze pojawi nerwy popsuć :)

Marysia do teraz blednie i jest wystraszona jak słyszy o Radoszu więc jego pojawienie się byłoby dla niej czymś strasznym...

No wiecie, jak będą chcieli podnieść temperaturę serialu to może i obudzą rolę Radosza?

Możliwe ,ze jak by popularność serialu spadła to "obudziliby" postać pana Radosza.
Podobała mi się wczoraj scenka jak Paweł przyjechał po Marysię i "porwał " ją na swój ślub.

Tak to dobre było albo jak Mirka się wzruszyła na ślubie :)

A czy czasem nie były to krokodyle łzy?? :) :)

Nie mam nadzieję że Mirka bardzo się zmienia :)

Nie do końca wierzę tej osóbce, może z czasem przekonam sie do Niej. :)

Na pewno się przekonasz ja też się już przekonałam powoli :)

Mirka się zmienia,bardzo powolutku ale tak...:)

Marysia była w szoku jak się dowiedziała o ślubie Pawła. Słuchajcie fajnie jakby Marysia i Artur wzięli ślub kościelny. Cywilnego nie oglądaliśmy bo nas scenarzyści tego pozbawili :( Ja bym bardzo chciała .

Właściwie by mogli wziąć ślub kościelny :)

Pani Łepkowska nie jest praktykującą katoliczką więc nagrywa odcinki pod swój własny światopogląd. :) :)

Te serialowe śluby to jakieś takie nie życiowe...inaczej to wygląda w normalnym życiu,same przygotowanie trwają  dłużej ,przyjęcia weselne są ..w kościele msze ..a w serialu to tylko tak cywilny ,tak na szybko ...Moim zdaniem ślub powinien być kościelny tzn .konkordatowy z welonem ,białą suknią i całą tą cudowną otoczką...

Widzę, że tęsknisz za tym co było. Wspomnienia rozrzewniają? :)  Mnie, to dopiero czeka, :) :)

I na pewno Małgosiu to będzie piękny dzień,dzień Twojego ślubu.

Tak takiego dnia nigdy się nie zapomina zostaje do końca w pamięci :)

Dzień ślubu to najpiękniejszy dzień w życiu kobiety,pamięta się go do końca życia..wspomnienia są cudowne:):)Tak samo jak dzień w którym zostaje się rodzicem..wyjątkowy ,najważniejszy,życie zmienia się diametrialnie :):):)

Nie tylko kobiety mają ten dzień najpiękniejszy ale i mężczyżni też ten dzień pamiętają . I też ich stres ogarnia nawet większy jak nas kobiety :)

Oczywiście że tak!!Faceci przeżywają to tak samo jak my albo i bardziej...:)

Tak ja wiem po swoim mężu jak przyjechał z wiązanką ręce mu drżały :) Jak mu teraz przypominam to się śmieje :)

Tak ,mój też przeżywał bardzo ,pamiętam Jego zachwyt jak zobaczył mnie w sukni:):)i drżenie rąk przy zakładaniu obrączek....To trzeba przeżyć ,tego nie da się opisać:):)

Tak masz rację to trzeba przeżyć. Inaczej nie da się opisać to co człowiek przeżywa  :)

Co przeżyte to nasze i pięknych wspomnień nikt nam nie zabierze:):):)

Tak zawsze zostaną w naszej pamięci :)

Hejka! Bywajcie, było miło ale się skończyło. Przewertowałam dziś wpisy na "naszj stronce" i doszłam do smutnej konkluzji.TU JEST PRZENUDNO, komentarze nie wnoszą nic nowego, ciągle te same teksty.STAGNACJA nie do zniesienia.Adminka nas olała z kretesem. Ja "wysiadam z tego autobusu". Wszystkim, które były milutkie mówię Hejka!.....Słodka buźka dla Was Kochane. :( :) :( :)

Słuchajcie słodkie były te wczorajsze przekomarzanki Marysi i Artura przy kawie. Oni naprawdę się kochają a oprócz tego się przyjaźnią. Marysia chciała wzbudzić "lekką "zazdrość wzmianką o Janie. Przecież wiadomo,że Artur jest dla niej najważniejszy.

Tak słodkie i przyjemnie popatrzyć na tak wspaniałe małżeństwo :)

Podoba mi się ich droczenie:)

Tak dobrzy są w tym jedno i drugie :)

Co to będzie jak Artur zaprosi Jana do swojego domu i przypadkiem zjawi się tam też Paweł z Joasią??to będzie szok dla Joasi ...

Na pewno to będzie szok dla Joasi. Ja uważam ,że Jan kazał śledzić Pawła i wie wszystko o jego rodzinie, a także o Marysi. I wie,że to,żona Artura. A to wczorajsze zaproszenie Jana dla Rogowskich na drinka może być początkiem jakiejś gry ze strony Jana, żeby pogrążyć Pawła i jego bliskich.

Tak spotkają się u Marysi Paweł z Joasią I naprawdę będą zaskoczeni ale Marysia domyśli się i Pawła popyta czy zna Jana :)

A Paweł ani nie potwierdzi ani nie zaprzeczy. A gdy zostaną sami Jan usłyszy od Pawła :"Trzymaj się z daleka od mojej żony i matki. Paweł bardzo kocha swoją rodzinę.

Tak mi się zdaje że ten Jan da im jeszcze popalić :)

Też tak myślę,będzie próbował namieszać w małżeństwie Pawła i Joasi ..

Chyba tak łatwo nie popuści Ale jak się kochają zwyciężą wszystko :)

Ważne by sobie ufali i mówili szczerze wszystko...

Marysia z Arturem sobie ufają ,mam nadzieję,że podobnie będzie z Joasią i Pawłem.

Tak na pewno tak będzie tylko Paweł z Joasią dopiero się poznają :) A Artur z Marysią dłuższy czas się już znali :)

Zobaczymy jak to będzie...myślę że znają się krótko ale ufają sobie i to dobrze..tylko Paweł gdy tylko słyszy o byłym Joasi to nerwowo reaguje czuje w nim rywala ,to jak będzie musiał Go widywać to nie wiadomo jak będzie reakcja..

Znając Pawła też mu nie popuści :) Na pewno się Jemu nie tak łatwo podda :)

Słyszałyście, że na wiosnę w serialu Marysia ma zmienić fryzurę??
Z blondu na żywy i wyrazisty rudy :)

Jak myślicie, będzie jej w nim do twarzy? ;)

Rudy??Hmm ..nie bardzo to już lepiej by jej było w ciemnym brązie z delikatnymi refleksami:):)

Nie rudy odpada zdecydowanie teraz mi się podoba  najlepiej :)

Mi szczerze też się bardziej podoba w blondzie.
Ale od wiosny będzie już rudy :(

A gdzie czytałaś o zmianie koloru włosów  Marysi??

Nie wyobrażam sobie Marysi w rudym :)

Ja też nie, ale są zdjęcia jednak nie zbyt widoczne :)

Na se.pl Oto link:
http://superseriale.se.pl/seriale/wielk … 18260.html

Same zobaczcie :)

Zobaczyłam,nie podoba mi się ....

Marysia nie podoba mi się w nowym kolorze, wolę ją jako blondynką.

To nie będzie korzystna zmiana ...

Mi też się nie podoba w tym nowym kolorze... Lepiej jest tak jak teraz ma ;)

Zdecydowanie lepiej tak jak jest teraz . Ciekawe jak na zmianę zareaguje Artur...

Zobaczymy na wiosnę :)
Mi też się nie podoba w rudym, oby wróciła potem do blondu..

Zobaczymy może i w rudym będzie fajnie wyglądała :)

Kwestia przyzwyczajenia...:):)

Tak do wszystkiego idzie się przyzwyczaić :)

Ciekawe jak Artur zareaguje na taką zmianę albo reszta rodzinki:)

Myślicie,że Marysia i Artur przyjmą zaproszenie Jana do jego domu na wakacje? Coś próbowali się ładnie wykręcić.. Ciekawe co będzie dalej?

Myślę że się zgodzą chyba że wcześniej się dowiedzą co łączy Jana z Asią :)

Myślę że się zgodzą ...

Nie lubię tego Jana. Manipuluje Marysię i Arturem by być bliżej Joasi i rozwalić jej małżeństwo z Pawłem.
Nie wierzę,że przyjaźń Jana i Artura jest prawdziwa, może ze strony Artura tak ale nie Jana,

Nie podoba mi się tez ta dużo ładniejsza ")

Wczorajsza scenka w ogrodzie z naszą Rodzinką i Dorotą z Lewickim była interesująca. Basia na kolanach u taty :)
Mam nadzieję,że później Marysia z Arturem doszli do porozumienia. Arturowi nie podobało się,że Marysia wtrąca się w sprawy Doroty. Marysia chciała pomóc przyjaciółce.

Ale nieraz nie potrzebnie to robi co za dużo to nie zdrowo :) Lepiej czasem zmilknąć co żle doradzić :)

Marysia już taka jest ,ma miłosierne serce i chce każdemu pomagać ,co niestety czasem obraca się przeciwko niej jak źle doradzi....

Widziałyście jaką śliczną sukienkę miała mała Basieńka.Jest uroczą dziewczynką...:):):)

Tak Basiu. Basieńka to urocza dziewczynka, bardzo ją lubię.

Dokładnie Basienka to urocza, piękna, mała dziewczynka, słodziutka jak aniołeczek...:)

Śliczna mała dama z Niej rośnie :)

Artur poza swoimi dziewczynami świata nie widzi :)
Mam nadzieję,że już tak zostanie .

Tak też mi się zdaje że Artur nigdy czegoś takiego Marysi nie zrobi :)

Miejmy nadzieję,że wszystko będzie u naszej rodzinki ok.

Artur za bardzo kocha Marysię i Basię, że nigdy by nie zrobił nic przeciwko nim ;)

Taką wielką miłość nikt nie zniszczy :)

Macie rację Dziewczyny. On bardzo kocha i Marysię i Basię,żeby mógł zrobić im krzywdę.
Artur kiedyś powiedział o Basi:"Anioł tak jak jej mama"
Bardzo mi się to podobało.

Są cudownym małżeństwem warto brać od Nich przykład :)

Wczoraj mi się bardzo podobało jak Paweł  bawił się z Basią.
Piotrek i Paweł bardzo kochają swoją małą siostrzyczkę.

Tak, widać że Paweł  bardzo lubi dzieci i na pewno byłby świetnym ojcem :)

Też tak myślę że byliby dobrymi rodzicami :)

..i z pewnością rodzicami zostaną,myślę że już niedługo....

Słuchajcie cieszę się,że Marysia z Arturem nie przyjmą propozycji Jana.
Artur zawsze się śmiał z intuicji Marysi ale tym razem wziął na poważnie obiekcje żony.

Ale u Artura nie podoba mi się jedno Dorota prosiła żeby nie pożyczał kasy dla Marka ale On nie dotrzymuje słowa a powinien :)

Myślę że nie zręcznie mu odmówić...Dorota i Marek nie powinni mieszać Artura w swoje problemy..strasznie burzliwy ten ich związek,ciągle jakieś tajemnice i niedomówienia..

A ma grać Marek w tym serialu homoseksualistę Też Dorota pęknie że złości :)

Myślę, że Arturowi byłoby trudno nie pożyczyć tych pieniędzy przyjacielowi, być może bał się że ten się na niego obrazi. Mi też byłoby trudno komuś odmówić pomocy.
Masz rację Basiu, że Dorota i Marek nie powinni mieszać w swoje sprawy ani Artura ani Marysi.
A co do nowej postaci, którą ma grać Marek, myślę że Dorota może być o to zła. Ale ostatnio czytałam, że Krzysztof Stelmaszyk podobno już nie ma grać w serialu, jak sam powiedział: "kończy pracę z serialem". A prywatnie aktorka grająca Dorotę - Ewa Gorzelak spodziewa się dziecka więc też zniknie na razie z serialu.

To się rozstaną na pewno jak tak ma być :)

Też mi się tak wydaje, że Dorota i Marek się rozstaną.

Nie pasują do Siebie też cały czas Ją okłamuje :)

Ale ona jednak musiała go kochać, skoro wybaczyła mu liczne zdrady i to że ma dzieci o których jej nie powiedział...

Tak Dorota każdego kochała i się szybko odkochiwała :)

I Lewicki ćwicząc rolę geja będzie ją wypróbowywał na Arturze :)

Tak :) Już w ostatnim odcinku ćwiczył swoją rolę na Arturze :)

Tak już ćwiczył  rolę geja i komicznie to wyglądało..Artur był zaskoczony :):):)

Dostał rolę nie ma co ale lepsza taka jak żadna :)

Niby tak ,tylko żeby się to negatywnie nie odbiło na życiu prywatnym Marka ...będzie postrzegany jako gej :):):):)

Basia ma rację... może się tak stać,że Marek będzie postrzegany jako gej.

Na pewno będzie spostrzegany :)

Taki jest już jego zawód, dobry aktor zagra wszystko nawet geja :)

Ale nie każdy chce takie role :)

To prawda co mówi Bożenka . Nie każdy aktor by taką rolę przyjął.

Racja, ale jak dostanie za tą rolę duże pieniądze, to ją przyjął, jemu pieniądze są potrzebne, przecież ciągle od Artura pożycza...

Tak i jest na utrzymaniu Doroty :)

Pieniądze to nie wszystko!!Przez tę rolę może stracić ukochaną i wyrobić sobie opinię geja ...:)

Słuchajcie cudowna była ta scena wczoraj z Marysią Basią i Arturem w ogrodzie z Basią. Oni i ich mały szkrab jak to Artur powiedział.
Wzruszyłam się.

Tak Kasiu :) jednak mając takich dużych synów,a tu taki mały szkrab biega to rzeczywiście odmładza ich :)

Jak widziałam uśmiech na buzi małej Basieńki i Wojtusia to aż się serduszko radowało:)))Wczorajsze sceny w ogrodzie były urocze:))

Też mi się podobały Basia taka fajna dziewczynka :)

I urocza ta nasza Basia :)

Basia jest słodziutką, małą dziewczynką :) Wygląda na aniołeczek :) :)

Tak to prawda. Basia jest urocza. Najbardziej ją lubię ze wszystkich dzieci w serialu.

Tak macie rację urocza nasza Basieńka :)

W sukieneczkach wygląda jak mała księżniczka:):):)

Mały skarb swoich rodziców :) Marysia i Artur bardzo ją kochają,

Dobrze że Im jeszcze się trafił taki skarb od losu :)

Pewnie,że tak :)
Słuchajcie wzruszyłam się wczoraj przy tej scence w ogrodzie, jak Marysia powiedziała do Artura ,że najważniejsze jest zdrowie a poza tym,żeby kochać i mieć drugą osobę do kochania. A Artur ją pocałował i przytulił. Piękna scenka :) Oby więcej takich .

Aby nikt między Nich nie wszedł Dobrze że Oni Agnieszki lub Moniki nie znają :)

Ma się pojawić jakaś wielka młodzieńcza miłość Marysi ale wątpię by udało się temu ktosiowi zniszczyć małżeństwo Marii i Artura.

Już ciekawa jestem kto to taki :)

Pierwsza młodzieńcza miłość Marysi .. na razie tylko tyle wiem.

Super była ta scenka wczorajsza na ławce w Grabinie:)
Artur zna Marysię na wylot, wyczuł,że jest zazdrosna o Glińską.
I super jej tą zazdrość wygonił z głowy :)

Tak z tą ławeczką super scenka była :)

Fantastyczna :)

No, mi też się podobała :)

Supcio była ta scenka :)

Wczorajsze scenki z naszą rodzinką też były urocze.
Artur czytający Basi książeczki. I ta wieczorna rozmowa między Marysią i Arturem :)
I t słowa Artura :"Jesteś najlepszą mamą na świecie"

Słuchajcie wczoraj przeczytałam w Świecie seriali ,że pojawi się ta młodzieńcza miłość Marysi. Marysia będzie nim zauroczona a Artur będzie szalał z zazdrości. I,że to dopiero początek kłopotów Artura.
Mam nadzieję,że scenarzyści nie rozwalą najpiękniejszej rodzinki serialu!

Oj też się modlę o to ale nic nie wiadomo serce nie sługa :)

Przyrzekam jak rozwalą rodzinkę Rogowskich przestaje oglądać serial !

Szkoda by było jakby rozwalili ale miejmy nadzieję że nie rozwalą :)

Za wesoło u nich nie będzie, ale myślę, że nie rozwalą rodzinki Rogowskich :)

Ja też mam taka nadzieję. Marysia i Artur bardzo się kochają. Tyle razem przeszli. I jest jeszcze Basia .Miejmy nadzieję,że to chwilowe zawirowanie w ich życiu.

Trzymajmy kciuki za naszą rodzinkę :)

Pewnie Bożenko,że trzymamy!
Dzisiaj oglądałam powtórki.
Super rodzinne scenki z poniedziałkowego odcinka. A akcja "NAMIOT" po prostu super.

Tak Kasiu z tym namiotem naprawdę super było jak Artur w domu go rozłożył :)

Co u was ?
Wiem, że długo mnie nie było.
Pozdrawiam wszystkich !

________________________
Amelia ;)

Oglądałam kulisy . Nie podoba mi się ten cały Grzegorz. Za bardzo pewny siebie. A do tego jak powiedział,że Arturowi brak romantyzmu to już go całkiem skreśliłam. Mam nadzieję,że Marysia oprzytomnieje i nie wda się w żaden romans.

Też mam nadzieję, że Marysia nie wda się w romans z Grzegorzem... Musi pamiętać przecież, że ma rodzinę.

Tak masz rację . A poza tym Marysia kocha Artura, mam nadzieję,że to chwilowy kryzys i wszystko wróci do normy. Rogowscy to moja ulubiona rodzinka w serialu.

Ciekawy wątek będzie ale teraz zobaczymy jak wielka jest Ich miłość :)

Mam nadzieję,że wielka jest ich miłość i nikt jej nie zniszczy. Trzymam kciuki za Marysię i Artura.
Wczorajsze scenki z namiotem w tle zabawne. I Marysia szukająca "pomocy" u Lucka :)

Fajny był pomysł z tym namiotowaniem w sadzie :)
Mam nadzieję, że jak szybko Grzegorz się pojawił tak i szybko zniknie..

I ja jestem tego zdania !

Mam też nadzieję, że Grzegorz za bardzo nie namiesza w szczęśliwym małżeństwie Marysi i Artura.

Witajcie ;) Tak wiem obiecywałam,parę miesięcy temu,że znajdę więcej czasu Dla Was, ale niestety wyszło jak wyszło... po prostu miałam ku temu powód.
Teraz w miarę swoich możliwości postaram się bywać tutaj. A tak przy okazji chciałam powiedzieć,że napisałam po dłuuugiej przerwie kolejne moje opowiadanko na blogu,jeżeli macie ochotę poczytać to zapraszam ;) www.maalinowe-opowiadania.blog.onet.pl ;)

A co do Grzegorza to fajnie,że zacznie się coś dziać... Artur zazdrosny no no to niecodzienny widok. Choć mam nadzieje,że nie dojdzie np do zdrady lub jakiś potajemnych pocałunków,spotkań o których by nie wiedział Artur... Nie było by to fair w stosunku do niego. W końcu tyle się starał o względy Marysi.

Witaj Malinowa
Super,ze na blogu pojawiła się nowa część. Na pewno zajrzę :)
Co do Marysi i Artura to także mam nadzieję,że do zdrady nie dojdzie!

Witaj Madziu mam nadzieję że coś tu się zmieni bo jak widzisz mało osób już tu zagląda:) Ja też myślę że do zdrady większej nie dojdzie :) ale zobaczymy

Oni się za bardzo kochają,żeby miało dojść do zdrady. Mam taką nadzieję. Marysia przeżyła zdradę Krzysztofa i wie jak to boli, więc chyba nie zafunduje Arturowi takich emocji.

Też mam taką nadzieję ale miłość nie raz płata nam figle :)

Oby nie!
Mam nadzieję,że ten Grzegorz szybko wyjedzie. Chociaż nie powiem szalejący z zazdrości Artur -to fajny widok. Barbara sama powiedziała,że jeszcze takiego Artura nie znała. Artur zazdrosny bo kocha.

Tak Artur bardzo kocha Marysię, i chyba będzie dobrze ale odrobina adrenaliny nie zaszkodzi;)

Odrobina nie zaszkodzi ! Mam tylko nadzieję,że do zdrady nie dojdzie. W najbliższym odcinku Marysia spotka się z Grzegorzem. Ciekawa jestem czy powie Arturowi o tym spotkaniu...

Nie wiem czy powie czy w tajemnicy będzie trzymała :) Jak patrzę stare odcinki to myślę że Marysia z Krzysztofem jednak szczęśliwsza była teraz akurat zaczynają dom budować :)

Ja jednak uważam ,że z Arturem jest szczęśliwsza. Krzysztof zawsze miał o coś do niej pretensje. Nawet jak chciała mu pomóc z pracą to miał o to do niej żal. Uważam,że Artur bardziej ją kocha.

Fajny był ten ostatni odcinek z naszą rodzinką. Marysia w rudym ładnie wyglądała chociaż ja oglądałam pierwsze zajawki z tym odcinkiem to mi się nie podobało. Ale teraz uważam jest ok.
Nie potrzebny był tam ten cały "Pan Grześ" denerwuje mnie koleś. I Barbara rozpływająca się nad nim "Grzesiu , to Grzesiu tamto"Nie widzi ,że sprawia tym przykrość Arturowi.
Dobrze,że chociaż Lucek stoi za zięciem murem. I to "1:0 dla naszego doktorka" było super.

no ten ostatnio odcinek z  naszą rodzinką był fajny , ale masz racje ten Grześ tam nie  jest  nie  potrzebny . Ciekawe co on namiesza u naszej rodzinki :)

PS. Mam  nadzieje że nic

Ja też Faneczko mam nadzieję,że nie namiesza.

Denerwuje mnie ten cały Grześ. Nachalnie się pcha w życie Marysi. I ta propozycja wyjazdu! Nie dziwię się,że Artur się zdenerwował. Ta wieczorna rozmowa między Marysią i Arturem mi się podobała.
PS. Odświeżone mieszkanie Rogowskich jak dla mnie na duży +

Dobrze że już znikł z tego serialu mnie też denerwował "_

Grześ znikł i całe szczęście.


Teraz mam nadzieję,że pani Małgosia nie odejdzie z serialu. Nie wyobrażam sobie naszego serialu bez Artura i jego dziewczyn.

Tak to przykre Kasiu też mam taką nadzieję że zostanie, ale też czytałam że Marysia ma konflikt z Martą prywatnie i to przez Nią chce odejść :) Ta Marta Ona i w życiu prywatnym też gorąca kobieta jest :)

Zobaczymy jak to będzie.
Ja w każdym razie mam nadzieję, że p. Małgosia zostanie. Bez Rogowskich to nie będzie już to !

Wczoraj nareszcie była nasza rodzinka :)
A mała Basia jest słodziutka :)

Już tęsknie za rodzinką Rogowskich

Szkoda, że skończył się już nasz, kochany serial "M jak miłość" i teraz trzeba będzie czekać aż do września na nowe odcinki Emki:(

To prawda :(
ale wytrzymamy !

Nie mamy innego wyjścia :( Musimy wytrzymać...

Wytrzymamy.
Ostatnio przeczytałam,że pani Małgosia Pieńkowska ostatecznie odchodzi z serialu. Przykro mi bardzo :(
Podobno Kacper Kuszewski też odchodzi. Ciekawe co będzie dalej z serialem?!

No  :(   ja czytałam że Robert Moskwa prawdopodobnie też odejdzie z serialu szkoda że tyle osób odchodzi  :(:(  oby tylko nie skończyły z serialem :(

Robert Moskwa zostaje. Na 100 % odchodzi p. Małgosia Pieńkowska. Nie wyobrażam sobie M-ki bez niej. Ciekawe co się stanie z rodzinką Rogowskich?

No tak :) ja też jestem ciekawa bardzo szkoda było by gdyby Małgorzata Pieńkowska odeszła :(

W środę pani Małgosia ma ostatni dzień na planie.

Szkoda  :(  ciekawe co wymyślą dla niej scenarzyści to znaczy jak sie potoczą jej losy w serialu

Ja też jestem bardzo ciekawa co scenarzyści wymyślą dla Rogowskich .....

Marysia wyjedzie razem z Arturem i tam się zakocha bez pamięci i zostawi Artura i ten tu wróci nie chce mi się wierzyć żeby Taka kobieta jak Marysia zrobiła coś takiego Arturowi :)

Ja też o tym Bożenko czytałam. Mi to też do Marysi nie pasuje. Już nie będę miała swojej ulubionej serialowej rodzinki :(
A ciekawe jeżeli to prawda z tą Norwegią.. to co się stanie z Basieńką? Marysia zostawi Artura i zabierze mu dziecko ?!
Chore :(

Rogowscy wyjeżdżają na stałe do Norwegii. Będzie mi ich brakować :( Stracę swoich ulubionych bohaterów

Szkoda, że wyjeżdżają... :(

:(

:(

Fajna była ta scenka wieczorna w domu Rogowskich, szkoda,że już zapewne jedna z ostatnich .

Artur będzie całował się z Teresą ! Masakra!

http://rogowscy-emka.blog.onet.pl/

Polecam ten blog :)

Artur pocałował Terese

Widziałam, okropna scena :(
A później jak rozmawiał z Marysią to tak się zachowywał jak by z musu z nią rozmawiał.
I ten napis na wyświetlaczu "MARIA" nie Marysia, Kochanie tylko Maria.
Ja jestem bardzo ciekawa co z nimi będzie w nowym sezonie.

http://www.mjakmilosc.tvp.pl/polecamy/g … an-125145/

Pozdrawiam serdecznie.  Już są dalsze odcinki   Oczywiście odpowiedzi były prawidlowe.